piątek, 13 czerwca 2025

Nowy produkt

Długo nie dodawałam nic na bloga, ale niestety nie miałam na to czasu i biedna lalka leżała nietknięta. Dzisiaj klecę coś na szybkiego, bo teraz z kolei jestem chora 😓 Konkretny wpis postaram się machnąć jakoś za niedługo.

Taki naszyjnik zrobiłam Mirwen jeszcze przed tym, jak się rozchorowałam. Kurs (z bloga Pasartu), wg którego podążałam, nazywa go krywulką. Ja nieco zmodyfikowałam wzór, żeby naszyjnik pasował na lalkę, ale przyznam szczerze, że mimo dodanego zapięcia musiałam zdejmować głowę Mirwen, żeby tę krywulkę jej założyć - naszyjnik jest po prostu za krotki, żeby przy nim sprawnie operować. Ale to nie szkodzi. Myślę też o bluzce, która mogłaby stanowić do niego komplet. Może jakaś biała i bez dekoltu?

2 komentarze:

  1. Piękna ta krywulka, naprawdę podziwiam dokładność i cierpliwość do koralików :)
    Mirwen świetnie w niej wygląda, bardzo pasuje jej taki elegancki styl. Biała bluzka na pewno będzie pasować do naszyjnika :)
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mówisz elegancki styl - trzeba będzie uszyć coś w takim :) może być bluzka, a może nawet sukienka, jak tak myślę, byle biała :P
      Dzięki za życzenia, już latam zdrowa :)

      Usuń

Popularne posty